Drodzy rodzice, wielu z was z pewnością ma obawy co do tego czy wasze dziecko zostało dotknięte zjawiskiem autyzmu. Wielu być może w ogóle nie dostrzega prawdopodobieństwa, że to może spotkać też i jego. Zatrzymajcie się jednak na chwilę i poobserwujcie swoje dziecko. Może i nigdy nie jest za późno na dostrzeżenie pewnych problemów, ale na pewno zawsze lepiej zainterweniować i skontaktować się ze specjalistą, który podpowie czy to co się dzieje waszym zdaniem to faktycznie „to” w miarę wcześnie.
“Autyzm autyzmowi nierówny”
Często rodzice odpychają od siebie myśl o autyzmie mówiąc, że np. „on tak już ma” albo po prostu nie mają punktu odniesienia gdyż to ich pierwsze dziecko. W Internecie znajdą Państwo mnóstwo stron, które podają co może być przyczyną waszego niepokoju. Oczywiście wiadomym jest, że „autyzm autyzmowi nierówny” i u każdego zestaw objawów może być całkiem inny, jednak warto zainteresować się tym zagadnieniem dla dobra dziecka.
We wczesnym etapie rozwoju należy przede wszystkim zwrócić uwagę na tzw. umiejętności kluczowe. W szóstym miesiącu życia niepokoić może brak uśmiechu na twarzy potomka.
W dziewiątym miesiącu powinien go odwzajemniać, a także reagować na wydawane przez rodzica odgłosy.
W miesiącu dwunastym powinno pojawić się gaworzenie, które na etapie szesnastego miesiąca powinno się przeistaczać w mowę. Zaś na etapie miesiąca dwudziestego czwartego dzieci używają już z zamysłem prostych zdań (2 słowa, np. „daj mi”. „chodź tu”; chodzi o mowę, która pojawia się sama z siebie, a nie jako powtarzanie na bieżąco; takowe może okazać się echolalią).
W każdym momencie może też niestety dojść do regresu, utraty umiejętności już zdobytych. Każdy rodzic, który zna swoje dziecko nie przeoczy takiej sytuacji.
Inne rzeczy, na które można mieć baczenie to:
- Czy dziecko zwraca uwagę na cokolwiek, mianowicie czy można z nim złapać kontakt wzrokowy?
- Czy zwraca uwagę na pokazywane zabawki (podążanie wzrokiem), pierwsze próby naśladowania gestów rodziców i innych osób z otoczenia jak również próby zwrócenia na siebie uwagi, choćby poprzez gaworzenie?
To tyle na dobry początek Drodzy Rodzice. Po przeczytaniu powyższych słów przyjrzyjcie się dokładnie swoim drobnym pociechom, może wcale nie ma powodów do obaw. Jeśli jednak są, nie bójcie się skontaktować ze specjalistą, to może tylko pomóc.